Czy Maroko to raj i spełnienie marzeń? Czy aby na pewno zabranie żony do egzotycznego kraju bez wcześniejszej konsultacji to najlepszy pomysł?
Dlaczego, u diaska, w Marrakeszu nie da się kupić latających dywanów?
I czy słowa głównego bohatera naprawdę należy traktować poważnie?…

Jak pisze sam autor: „Każdy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej powinien obligatoryjnie spędzić dwa tygodnie w Maroku na koszt podatnika. Wtedy, po powrocie wszystko mu się już będzie w naszej ukochanej Ojczyźnie podobać…”